Poznajcie nas: Tech Recruitment Team STX – Patryk Gruszka
– Rozmowy, które pamiętam najbardziej? Zdecydowanie te, w których osoby aplikujące do nas wracały, już z uzupełnioną wiedzą. Po kilku latach współpracy z STX-em to właśnie te osoby stanowią o kompetencyjnej sile naszego pilskiego oddziału – opowiada Patryk Gruszka, Fullstack Developer z pilskiego oddziału STX Next.
Wybieracie się na rozmowę rekrutacyjną w Pile? Świetnie się składa – być może będziecie mieli okazję spotkać się i porozmawiać z Patrykiem Gruszką, naszym doświadczonym Fullstack Developerem. Patryk na co dzień wspomaga nasz team rekrutacyjny, a o STX-ie wie na pewno sporo – w końcu w firmie spędził już 8 lat! Na co zwraca uwagę podczas prowadzonych rekrutacji? W jaki sposób ocenia kandydatów i jakie kryteria bierze pod uwagę przy końcowej ocenie? Przekonajcie się sami!
Patryk, jesteś kolejną osobą, którą dołącza do grona osób opowiadających o tym, jak wygląda rekrutacja do STX Next. Twoja przygoda z firmą trwa już 8 lat – jestem pewna, że w tak długim czasie miałeś okazję obserwować wiele rozmów i możesz podzielić się cennymi spostrzeżeniami.
– Myślę, że tak. Trochę tych rozmów już się odbyło…
A te, które najbardziej utkwiły Ci w pamięci?
– Zdecydowanie te, po których osoby aplikujące ponownie uzupełniły swoje braki i zostały zatrudnione. Większość z nich stanowi teraz, po kilku latach współpracy, trzon biura – nie tylko ze względu na mocne kompetencje, ale również swoje zaangażowanie.
W pilskim oddziale rekrutujesz zarówno osoby doświadczone, jak i takie, które mają za sobą pierwsze przygody z programowaniem. Przychodzi więc do Ciebie potencjalny junior na rozmowę i…
– Przede wszystkim skupiam się na znajomości składni w danym języku programowania. Patrzę na to, czy osoba ma doświadczenie z odpowiednimi narzędziami, a następnie czy logicznie myśli. Jest dla mnie ważne także to, czy widać w kimś chęć rozwijania swoich umiejętności. Nie bez znaczenia są także kompetencje miękkie.
A gdy spotykasz się z osobą bardziej doświadczoną? Poprzeczka idzie w górę?
– Tak. Tu większy nacisk kładę na chęć dzielenia się wiedzą i umiejętność jej przekazania. Chciałbym mieć pewność, że poradzi sobie w naszych projektach i gwarantuje odpowiednią jakość kodu. Nie bez znaczenia, tak jak i w przypadku juniora, są kompetencje miękkie – to, czy wpasuje się w atmosferę i klimat panujący w naszym biurze.
No dobrze. Zapytam więc konkretnie: na co zwracasz szczególną uwagę u kandydata czy kandydatki podczas rozmowy technicznej?
– Mogę wymienić tu kilka rzeczy. Na pewno duże znaczenie ma dla mnie postawa osoby podczas rozmowy: jak podchodzi do określonego problemu, czy potrafi się na nim skoncentrować, a gdy coś jest niezrozumiałe lub wymaga doprecyzowania, nie boi się o to dopytać. Ważne jest dla mnie także to, jak reaguje na zadawane pytania i czy rozumie ich treść.
Często podczas rozmowy rekrutacyjnej w kolejnym zadaniu chcemy skorzystać z wypracowanego chwilę wcześniej rozwiązania – nie bez znaczenia jest więc także szybkość, z jaką ktoś przyswaja wiedzę. Ponieważ na co dzień współpracujemy z klientami, którzy niekoniecznie są osobami technicznymi, ważne jest dla mnie także to, czy kandydat umie opowiedzieć w zrozumiały sposób nawet najbardziej skomplikowane zadania.
Jak w takim razie poradzić sobie najlepiej z rozwiązywaniem zadań na etapie technicznym rekrutacji? Masz jakieś swoje rady, którymi mógłbyś się ze mną podzielić?
– Przede wszystkim – być skupionym, to naprawdę ułatwia sprawę. Moim celem jest sprawdzenie wiedzy, więc cenię sobie to, kiedy ktoś mówi prawdę i nie ściemnia. Jeśli czegoś nie wiesz, powiedz o tym otwarcie. Jeśli potrzebujesz naprowadzenia – również daj nam o tym znać!
Pracując na co dzień, korzystamy z dokumentacji technicznej – możesz z niej korzystać również podczas naszego spotkania.
I choć może zabrzmi to banalnie, przypomnij sobie podstawy danego języka przed przyjściem na rozmowę – często bowiem rozpoczynamy od pytań “rozgrzewkowych” – wiem z doświadczenia, jak bardzo błędna odpowiedź na początku potrafi wytrącić z rytmu i wpłynąć na dalszy przebieg rozmowy.
Brzmi bardzo rozsądnie. Rozmawiając na temat rekrutacji, nie sposób pominąć jeszcze jeden aspekt – potencjalny stres towarzyszący kandydatowi. Powiedz mi, masz jakiś sposób na to, by go zminimalizować?
– Jeśli stres przychodzi w trakcie, moją sugestią jest głębszy oddech – po chwili dla siebie najczęściej wszystko wraca na dobre tory. Gdy widzę, że ktoś jest zdenerwowany od samego początku, rozpoczynam rozmowę od tematów niezwiązanych z rozmową rekrutacyjną, ewentualnie od bardzo prostych zadań programistycznych. Gdy trzeba, oczywiście w nich pomagam, tak by osoba nabrała pewności siebie i stres odszedł w niepamięć.
A zdarzało Ci się rozmawiać z osobami, które do rekrutacji na dane stanowisko podchodziły po raz kolejny, bo za pierwszym razem czegoś zabrakło?
– Tak, było nawet kilka takich rekrutacji. Kiedy widzę, że osoba nie posiada określonej wiedzy, zawsze w informacji zwrotnej przekazuję wskazówki związane z tym, czego zabrakło. Jeśli ktoś odpowiednio wykorzysta podesłane materiały i nadrobi swoją wiedzę, pokazuje swoją konsekwencję i determinację. Często wtedy droga do STX-a stoi przed nim otworem!
Dziękuję za rozmowę!
Patryk Gruszka – od 8 lat pracuje w STX Next. Doświadczony front-end oraz back-end developer. W swojej pracy skupia się przede wszystkim na tym, aby dostarczyć klientowi najlepsze możliwe rozwiązanie w ramach zamówionego produktu. Prowadzi i nadzoruje projekty. Jednocześnie zawsze stara się wykorzystywać najnowsze rozwiązania i technologie, w wyznaczonym czasie. Propaguje Pythona na rynku pilskim.
Po pracy jest wielkim fanem komputerów i sportu – tego “w realu” oraz e-sportu.