Od potrzeby kandydata do Culture Booka
Pamiętacie nasz artykuł związany z przygotowaniem Culture Booka? Jakiś czas temu pisała o nim Maja Gojtowska, w ostatnich dniach udało nam się również porozmawiać o kulisach jego powstania z Darią Siwką z bardzoHR, ekspertem EB, która od dobrych kilku lat wdraża pomysły związane z employer brandingiem i marketingiem rekrutacyjnym. Jesteście ciekawi, o czym rozmawialiśmy? Zapraszamy do lektury!
Daria Siwka (bardzoHR): Skąd potrzeba na Culture Book?
Joanna Trubisz (STX Next) – W sumie to całkiem długa i złożona historia, która swój początek ma w styczniu tego roku. Po raz pierwszy od dłuższego czasu cały zespół rekrutacji & EB spotykał się z managerami STX-a na kilkudniowych warsztatach.
Z jednej strony rozmawialiśmy o strategii, z drugiej – każda z osób miała szansę na wrzucenie do koszyczka swoich tematów. W ten oto sposób do agendy trafił temat naszych postaw, wartości oraz powodów, dla których osoby decydują się na współpracę z STX-em. Gdy spojrzeliśmy na efekty spotkania, doszliśmy do wniosku, że stworzył się z tego niezły materiał, który aż prosi się o to, by się nim szerzej zająć […]
Pomysł z Culture Bookiem nasunął się właściwie sam, bowiem już od początku wydawał się być idealną odpowiedzią na nasze potrzeby. Nie pozostało nic innego, jak zaprezentować pomysł i… zastanowić się, co chcemy w naszym pierwszym Culture Booku pokazać.
DS: Asiu, szczególnie interesują mnie „blaski i cienie” takiego projektu. Zacznijmy od sukcesów…
– Po pierwsze, udało nam się zaangażować sporą liczbę osób, które Culture Booka z nami współtworzyły, dzieląc się nie tylko tym, co zawodowe, ale także swoim życiem prywatnym.
Po drugie – zależało nam, aby forma Culture Booka w 100% zależała od nas i tak się stało. Z tego jesteśmy bardzo dumni. Choć kusiło nas, aby już na pierwszych etapach podzielić się efektami pracy na przykład z managerami, by poznać ich zdanie, ale ostatecznie nie zdecydowaliśmy się na ten krok. Absolutnie nie po to, by coś ukryć 🙂 – po prostu zależało nam na tym, by to, co powstanie, wyszło w 100% od pracowników i aby ten prawdziwy głos nie był zagłuszony innymi czynnikami.
Wreszcie, po trzecie – udało nam się nie ingerować w to, co powiedziały osoby – zależało nam na tym, by wypowiedzi były jak najbardziej autentyczne. Kiedy ktoś wracał do nas z feedbackiem po jego przeczytaniu, podkreślał autentyczność przekazu. Duma razy milion, a cel osiągnięty! […]
DS: Powiedz, gdzie można spotkać Waszego Culture Book’a?
– Nasz Culture Book jest zwieńczeniem pierwszego etapu rozmów, a więc HR-owego spotkania w STX-ie. Na pewno będzie także solidną reklamą STX-a na targach, konferencjach czy meetupach. W przyszłości być może zdecydujemy się na przetłumaczenie go na język angielski – posłuży wtedy jako dodatkowy materiał wykorzystywany w rozmowach z potencjalnymi klientami.
Wasze materiały będzie też można spotkać na moich warsztatach z obszaru EB. Dziękuję za kilka dodatkowych egzemplarzy! Na pewno uczestnicy będą zachwyceni mogąc je wziąć do ręki, przeanalizować i zainspirować się.
A jak mogłabyś podsumować całość pracy projektowej?
– Mamy kilka historii związanych z Culture Bookiem, którymi warto się podzielić. Do dziś uśmiechamy się szeroko, gdy przeszliśmy do implementacji projektu i pierwsza wersja, która powstała, zupełnie odbiegała od tego, o czym rozmawialiśmy! A przecież przed przystąpieniem do prac wydawało się, że rozumiemy temat dokładnie tak samo! 🙂 Nie zdawaliśmy sobie także sprawy z tego, jak dużo dowiemy się o firmie i ludziach! Zawsze, kiedy tworzysz tego typu publikację do samego końca czujesz dreszczyk emocji i zastanawiasz się czy całość, tworzona przez kilkadziesiąt osób, będzie spójna. Na szczęście była!
Dziękuję za rozmowę!
Chcesz dowiedzieć się więcej na temat innych ciekawych case’ów związanych z employer brandingiem? Zapraszamy na blog Darii i do zapoznania się z całym wywiadem!